Postawiłeś swoje strony zapleczowe na bezpiecznych hostingach i dobrych domenach. Teraz stajesz przed kolejnym wielkim wyzwaniem: treść. Czym wypełnić dziesiątki (a czasem setki) stron, aby wyglądały naturalnie, były wartościowe dla Google i skutecznie przekazywały "moc" do Twojej głównej witryny?
Jeszcze kilka lat temu na zapleczach lądowały teksty fatalnej jakości (tzw. "teksty preclowe") lub mieszane maszynowo. Dziś takie podejście to prosta https://proboost.pl/budowanie-zaplecza-pozycjonerskiego-jak-to-zrobic/ droga do deindeksacji. Google coraz lepiej rozumie jakość treści. Masz trzy główne opcje, każda z nich ma swoje wady i zalety.
Opcja 1: Pisanie ręczne (Samemu)
Podejście dla najbardziej ambitnych i posiadających czas. Samodzielnie tworzysz unikalne, wartościowe artykuły na każdą ze swoich stron zapleczowych.
Zalety:
- Najwyższa jakość: Pełna kontrola nad merytoryką i stylem. Możesz stworzyć naprawdę wartościowe artykuły. Idealny kontekst tematyczny: Sam dbasz o to, by artykuł był idealnie dopasowany do linku, który chcesz z niego umieścić. Brak kosztów: Płacisz tylko swoim czasem.
Wady:
- Gigantyczna czasochłonność: Zdecydowanie największa wada. Przy 10-20 stronach zapleczowych staje się to pracą na pełen etat. Nieskalowalność: Metoda niemożliwa do zastosowania przy większych sieciach PBN.
Opcja 2: Zlecanie treści (Copywriterzy)
Najbardziej popularny model. Znajdujesz copywriterów lub agencje contentowe i zlecasz im przygotowanie pakietów tekstów na swoje strony zapleczowe.
Zalety:
- Dobra jakość (jeśli dobrze wybierzesz): Doświadczeni copywriterzy potrafią pisać teksty, które są merytoryczne i unikalne. Oszczędność czasu: Uwalniasz swój czas, który możesz poświęcić na pozyskiwanie kolejnych domen czy strategię linkowania. Skalowalność: Możesz zlecić napisanie 100 tekstów jednocześnie, jeśli masz na to budżet.
Wady:
- Koszty: Główna bariera. Dobrej jakości teksty kosztują. Przy dużej sieci PBN miesięczne koszty treści mogą być bardzo wysokie. Problem ze znalezieniem wykonawcy: Wielu tanich copywriterów dostarcza teksty niskiej jakości, które niewiele różnią się od generowanych.
Opcja 3: Generowanie treści (AI)
To podejście, które zrewolucjonizowało budowanie zaplecz w ostatnich latach. Narzędzia oparte na sztucznej inteligencji (jak np. modele GPT) potrafią generować spójne, unikalne i gramatycznie poprawne teksty w kilka sekund.
Zalety:
- Błyskawiczna szybkość: Możesz wygenerować 50 artykułów w czasie potrzebnym na napisanie jednego ręcznie. Bardzo niski koszt: Koszt wygenerowania tekstu jest marginalny w porównaniu do zlecenia go copywriterowi. Skalowalność: Absolutnie najwyższa skalowalność. Możesz tworzyć setki stron miesięcznie.
Wady:
- Wymaga weryfikacji: Treści AI, choć imponujące, wciąż wymagają korekty merytorycznej i redakcji (tzw. "promptowanie" i edycja). Ryzyko wykrycia: Chociaż Google twierdzi, że nie karze za treści AI, jeśli są wartościowe, masowe publikowanie surowych, nieedytowanych tekstów AI może być sygnałem ostrzegawczym.
Wniosek: Strategia hybrydowa wygrywa
Jako doświadczony specjalista SEO, rekomenduję podejście hybrydowe, które równoważy koszty, czas i jakość:
Użyj AI (np. ChatGPT/Claude) do wygenerowania pierwszej wersji (draftu) artykułu na dany temat. Zatrudnij korektora lub sam poświęć chwilę na redakcję tego tekstu. Popraw merytorykę, dodaj unikalne wnioski, popraw styl, aby tekst nabrał "ludzkiego" charakteru.Taka strategia (AI + Human Touch) pozwala na szybkie i tanie źródło budowanie zaplecz, które jednocześnie posiadają treści wystarczająco wysokiej jakości, aby Google uznało je za wartościowe.
Treść to kontekst dla linku
Pamiętaj, że ostatecznym celem treści na zapleczu jest stworzenie idealnego, tematycznego kontekstu dla linku, który ma prowadzić do Twojej strony "money site". Artykuł o "metodach parzenia kawy" jest idealnym miejscem na link do sklepu z kawą.
Tworzenie treści to tylko jeden z elementów. Zobacz, jak ten element łączy się z innymi w tym poradniku o zapleczach pozycjonerskich, aby zrozumieć cały proces.